Na warszawskim osiedlu Ochota, czterech mężczyzn zostało zatrzymanych przez policję po serii zuchwałych czynów. Wszczęli oni porwanie jednego z klientów kawiarni na Woli, po czym zastosowali wobec niego przemoc i dokonali kradzieży we własnym mieszkaniu owej osoby, położonym na warszawskim osiedlu Włochy. Na skutek decyzji sądu, wszyscy podejrzani zostali tymczasowo umieszczeni za kratkami. Za swoje zbrodnie mogą otrzymać do 20 lat pozbawienia wolności.

Zgłoszenie o porwaniu na terenie Woli dotarło do służb w godzinach wieczornych. Grupa mężczyzn wtargnęła do jednej z kawiarni, skąd za pomocą siły i narzędzia przypominającego broń palną, wywlekli ofiarę na ulicę. Następnie zmusili go do wejścia do samochodu i odjechali w kierunku jego domu. Po przybyciu do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego na warszawskich Włochach, dokonali kradzieży przedmiotów wartości przekraczającej 10 000 złotych. Zmusili go także do niewywoływania pomocy i zostawili samotnie w swoim mieszkaniu.

Informacje o incydencie natychmiast skierowały stróżów prawa z Ochoty do działania. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach, na ulicy Równoległej na Włochach, funkcjonariusze w połączeniu z warszawskimi wywiadowcami oraz oddziałem prewencji policji, zatrzymali czterech obywateli Ukrainy i Rosji. Wśród nich byli dwaj 24-latkowie, jeden mężczyzna w wieku 25 lat oraz 29-latek. Dzięki działaniom policjantów, udało się odzyskać skradzione mienie oraz zabezpieczyć broń gazową, pałki teleskopowe i kastety.

Po nocnej detencji w policyjnym areszcie, podejrzani zostali przewiezieni do Komendy Rejonowej Policji Warszawa III. Tam usłyszeli formalne zarzuty, obejmujące porwanie, przemoc fizyczną i zmuszanie do określonego zachowania. Sąd zgadzał się z wnioskiem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota i zdecydował o przyznaniu tymczasowego aresztu dla podejrzanych na czas trzech miesięcy. Jeżeli znajdą ich winnymi, grozi im kara do 20 lat pozbawienia wolności.

Sprawa jest obecnie nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Ochota.