Naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa V, nadkomisarz Jarosław Soliwodzki, wykazał nieprzeciętną czujność i reakcję kilka dni temu. Dzień, który rozpoczął jak zwykły dojazd do służby, niespodziewanie przekształcił się w akcję ratunkową, kiedy na drodze natknął się na starszego pana w potrzebie.

Policjant spostrzegł na ulicach Bielan starszego mężczyznę o wyraźnie zdezorientowanym zachowaniu. Mężczyzna, ubrany jedynie w szlafrok i klapki, zdawał się zupełnie zgubiony. Nadkomisarz Soliwodzki nie pozostał obojętny na ten widok i postanowił sprawdzić, czy może jakoś pomóc.

Podczas rozmowy okazało się, że senior nie jest w stanie podać swojego imienia ani adresu zamieszkania. Stan mężczyzny pogarszał się z każdą minutą. Jednakże dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariusza sytuacja znalazła szczęśliwe rozwiązanie. Starszy pan został powierzony pod opiekę ratowników medycznych, którzy zapewnili mu niezbędną pomoc oraz przewieźli do szpitala.

Powyższe wydarzenie pokazuje, że misja policjanta nie kończy się w momencie zakończenia służby. Każdy z nas ma możliwość niesienia pomocy innym ludziom.

Nie powinniśmy przechodzić obojętnie obok potrzebujących. Nasz gest, zainteresowanie, może uratować czyjeś życie. Wystarczy okazać życzliwość i podać pomocną dłoń tym, którzy jej potrzebują. Każdy z nas jest zdolny do pomocy – wystarczy telefon na numer alarmowy 112.