6 sierpnia, we wtorek, ekipa budowlana pracująca nad modernizacją ulicy Szyszkowej natknęła się na niespodziewany problem. W trakcie procesu korytowania odkryli przewód gazowy, który nie był umiejscowiony na właściwej głębokości, co okazało się być zanadto niskie.
Dzień później, 7 sierpnia, rozpoczęto negocjacje z przedstawicielami gazowni. Aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, konieczne jest przeniesienie rurociągu gazowego z obszaru jezdni. Proces ten może potrwać nawet miesiąc, co niestety spowoduje opóźnienie w realizacji całego projektu. Mimo to, priorytetem jest podjęcie niezbędnych środków naprawczych.
Chociaż ulica Szyszkowa jest zarządzana przez ZDM, wykonawca remontu działa na zlecenie Urzędu Dzielnicy. To wynika z porozumień zawartych kilkanaście lat temu. Od początku przebudowy drogi wykonawca napotykał na różne problemy podziemne. Nie było możliwości przewidzenia ich na etapie projektowania, ponieważ dotyczyły to niezarejestrowanych wcześniej instalacji podziemnych lub ich stan techniczny był nieznany.
Problem z gazociągiem, a także inne związane z tym dodatkowe prace, mają bezpośredni wpływ na wydłużenie planowanego terminu realizacji całej inwestycji. Do tej pory ekipa musiała zająć się m.in. przebudową i przesunięciem trzech studni teletechnicznych – co wymagało uzgodnień z operatorami dotyczących przeniesienia i wydłużenia światłowodów; likwidacją starej kanalizacji deszczowej, która była w złym stanie technicznym oraz cięciem i usuwaniem stalowych wzmocnień po starej kanalizacji.
Zarówno odnalezienie przewodu gazowego jak i inne problemy mogą spowodować opóźnienie planowanego terminu zakończenia prac remontowych na ulicy Szyszkowej.